czwartek, 26 sierpnia 2010

.


Witam wszystkich, którzy tutaj zbłądzili.
Tak sobie myślę, że trzeba będzie wkleić jakiegoś wyjaśniacza, bo w sumie to nawet ja średnio wiem o co tu chodzi. Nie no, żartuję. Ale Wy chyba macie problem.
Ogólnie to jestem dumna, 2 rozdziały, prolog, akcja jako tako się klei. Nie jestem jakoś strasznie zadowolona z rezultatu mej pisaniny, ale chyba jest w porządku.
Póki co idzie gładko, oby tak pozostało.
Powiem jeszcze tylko, że trzeba wykorzystać pozostałą nam resztkę wakacji, więc nie czytajcie tego co tu wypisuję a ruszcie się na dwór~! ;3
Pozdrawiam i dziękuję za komentarze (to dla mnie ważne, wiedzieć co jest ok, a co trza zmienić)
:)



info.

5 komentarzy:

  1. a mnie się podoba. o, dokładnie wakacje, więc spadam już. ;d
    Teej, ale Ty tu pisz! xDD

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję za kolejne komentarze, miło jest czasem "usłyszeć" trochę krytyki, ale jeszcze lepiej jest dosłuchać się pochwały. Wiem, że w moim opowiadaniu jest sporo błędów, ale ja dopiero uczę się pisać i robię to dla przyjemności. ;) Wydaje mi się, że ty masz większe doświadczenie w pisaniu, to można chyba ująć tak, że praktyka czyni mistrza.
    Nie opuściłam bloga, mam już kolejny rozdział, ale jeszcze go dopracowuję. Zawiesiłam poprostu pisanie na czas wakacji,a w ciągu roku spróbuję się poprawić i dodać kolejne notki.
    Jane Rasel.

    OdpowiedzUsuń
  3. A i jeszcze bym zapomniał. PO 1 super ten nowy blog. A po 2 z tą herbatą, śmiesznie do brzmi patrząc na to zdanie z innej perspektywy. ;D No cóż obiecuję poprawę. :)
    Jane Rasel.

    OdpowiedzUsuń
  4. Nawet fajny bloog, ale muszę już lecieć, bo, jak to powiedziałąś: trzeba wykorzystać wakacje!
    Niedługo wpadnę znów.


    Angie - tytankiwschodu.bloog.pl

    OdpowiedzUsuń
  5. Napiszę tak. Super się czyta, dzielnie wprowadzasz nas w emocje bohatera. Co tu można nie kapować, ktoś zwinął Dantemu Rayne. Ten chce ją znaleźć. Pojawił się anioł, co mnie swą gatką tylko nieco wkurzył.
    Czyta się wspaniale. Błędów nie widzę, choć jak są to małostkowe i nie wprowadzają zamętu. Pozdrawiam i czekam na dalsze części opowiadania.

    OdpowiedzUsuń

Daj Donnie radość :3